Wreszcie udało mi się zdobyć odpowiednie czarne nici
i ładne czerwone kamyki.
Moja córka zamówiła w prezencie urodzinowym dla siebie
cały zestaw biżuterii w tych diabelskich kolorach.
To będzie w marcu, jak już udziergam, to Wam pokażę jak mi wyszło.
A tymczasem parę wprawek przed tym wybitnym dziełem:
Suuuper Diablikowe świecidełka Wiedźmuś :)
OdpowiedzUsuńAle będę miała fajowy prezent urodzinowy :D
OdpowiedzUsuńKicia, to Ty? A coś Ty taka anonimowa? ;)
OdpowiedzUsuńŚliczne są te Twoje wyroby. Szczerze podziwiam i pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńprzepiękne te twoje dzieła, nawet sobie nie wyobrażam jak można to w ogóle zrobić
OdpowiedzUsuń