W życiu bym się nie porwała o wydzierganie takiej formy, gdyby nie
wydulczał tego ode mnie taki jeden Michaś.
Obawiałam się, że
ramiona krzyża będą się wichrowały - żeby tego uniknąć musiałam bardzo
mocno go usztywnić lakierem akrylowym.
Wyszło na blachę. Mam nadzieję, że się będzie dobrze nosiło.
Piękne Wiedźmuś :)Kolorki wyglądają na granat i grafit.Świetny pomysł-coś innego :)
OdpowiedzUsuńpiękny!!
OdpowiedzUsuńPS jednak czekam na to wiesz co :D
Nikuś, wstyd się przyznać, ale nie pamiętam.
OdpowiedzUsuńPrzypomnij mi na co czekasz...
Mam ! :D
OdpowiedzUsuńZnalazłam Cię :D
Wiedźmo robisz najcudniejsze cudeńka pod słońcem ! Podobać mi się wszystko psze Pani :*
Jedno takie cudeńko mam! Na zmianę z córą :D
Pozdrawiam i ściskam :*
O, Magda! Ale miło Cię tu widzieć.
OdpowiedzUsuńNie masz pojęcia, jak ja trzymałam za Ciebie kciuki w ostatnim czasie.
I bardzo się cieszę, że masz się dobrze :)
Fajnie, że Ci się podoba to co robię.
:) bardzo dziękuję :*
OdpowiedzUsuńmasz talent Kobieto :)
Do siebie też zapraszam ;)
buziaki :*
Masz iskrę bożą.Zajmuję się sztuką całe życie dorosłe.Podobają mi się twoje wyroby.jestem pewny że, reklama po świecie przyniosła by Ci i niezłe profity .Pozdrawiam Andalko.
OdpowiedzUsuńDziękuję za uznanie, Andrzeju :)
OdpowiedzUsuńPiękny. Czuję wiatr znad Zielonej Wyspy...
OdpowiedzUsuńposługujesz sie jakimiś wzorami?...świetne to...sama wiele dziergam... wiekszośc improwizuję... ostatnio właśnie wzory gotyckie...
OdpowiedzUsuńWzory? Nie , nie korzystam.
OdpowiedzUsuńOne powstają w mojej głowie.
Własnych wzorów też nigdzie nie zapisuję,
dlatego każdy egzemplarz jest inny.
Hehe - Loczek
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Hehe - wspomnienia...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)