piątek, 15 maja 2020

Makramowe kolczyki



No i wpadłam z tą makramą aż po same uszy!
A skoro uszy – to wiadomo, kolczyki!







5 komentarzy:

  1. Jak zwykle cudeńka... ale ile trzeba w tą pasję włożyć pracy i oczu - podziwiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na oczy jakoś szczęśliwie nie narzekam, a na pracę mam dużo czasu - i dlatego mogę sobie pozwolić na pasję! Dziękuję, Janusz :)

      Usuń
  2. Piękne kolczyki. Bardzo podobają mi się oryginalne wyroby jubilerskie.

    OdpowiedzUsuń
  3. No nie wiem czy wyrób tekstylny można nazwać jubilerskim...? W każdym razie dziękuję za uznanie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń